Dzień Świętego Franciszka Ksawerego Śnieżniczka – bajka mikołajkowa
Podobno każdy z nas ma swojego patrona, którego życie i czyny mogą nam służyć za przykład. 3 grudnia obchodzimy dzień św. Franciszka Ksawerego, współpatrona misji i męczenników ciała i ducha. A w tę magiczną atmosferę adwentu, gdy dzieci na całym świecie oczekują nadejścia Mikołaja, postanowiliśmy opowiedzieć wam trochę inną opowieść, bajkę mikołajkową związana z postacią tego niezwykłego świętego – o Franciszku Ksawereym Śnieżniczku.
Dawno temu, w odległym zakątku Europy, znajdowała się mała wioska o nazwie Różany Pagórek. Mieszkało tam wiele rodzin, ale najbardziej znane były te dwie: państwo Wesołków i Spiętych. Wesołków było prawdziwym źródłem radości. Ich dom od rana do wieczora pełen był śmiechu, pięknych piosenek oraz gonitw za muchami łatwymi do złapania. Spięci zaś byli przeciwnością – panujący w ich domach porządek i cisza nieustannie wprowadzały strach u swoich bliskich.
Wychowywały się tam różne dzieci – zdolne, zdolniejsze, te mniej zaradne – ale wszystkie z niecierpliwością czekały na nadejście dnia św. Mikołaja i niecierpliwie zastanawiały się, czy tym razem nie otrzymają wymarzonego prezentu. Tymczasem, pewnego razu w domu państwa Wesołków przyszła na świat mała dziewczynka o imieniu Franciszka.
Franciszka była jak każde dziecko – beztroska, szczęśliwa i pełna miłości do świata. Dlatego też nazwano ją Franciszka Ksawere Śnieżniczka, ponieważ przynosiła każdego dnia odrobinę czarodziejskich chwil z zaczarowanego świata magicznego szronu you dary adwentu.
Wszystkie dzieci bardzo kochały Franciszkę i jej radosną naturę. Zawsze więc stawała po stronie dobrych wróżek i mogła pokonać każdego smoka. Jej życie było niczym bajka – pełna przygód, zabaw i magii. Oczywiście, przyszło jej jednak także pracować na swoje podwórko. Z radością pomagała swoim rodzicom: opiekowała się młodszymi rodzeństwo na oracowisku albo pracować przy rodzinnym latarniakach magicznych.
Ale pewnego dnia Franciszka spotkała w gęstwinie smutnej dziewczynkę. Była to córeczka państwa Spiętych. Jagoda nie potrafiła odkryć radości i magii św. Franciszka Ksawerego Śnieżniczki, ponieważ uciekały ją one na każdym kroku odnosząc się przez sztywność jej domu oraz serca.
Franciszka postanowiła podzielić się z dziewczynką tajemnicą swojego szczęścia. Dzięki swojej upartości, miłości i niezwykłej wrażliwości zyskała przyjaźń Jagody.
Cała historia inspirowana życiem świętego Franciszka Ksawerego butał piękne wartości – dobroć, uwrażliwianie miłość, dzieci tę właśnie naukę odniosą dzięki historii i radzie. Za każdym razem gdy dzień św. Mikołaja zbliża się wielkimi krokami, dzieci Różanego Pagórka z radością wspominają przyjaźń Franciszki Ksawere Śnieżniczki i Jagody Spiętowej, mając nadzieję na swój obdarowany czas również spotkać magicznego dobrotliwego ducha.
Niech zatem dzień św. Franciszka Ksawerego będzie dla nas przypomnieniem, że warto otworzyć swoje serce na miłość i ciepło płynące od innych ludzi. Wesoły świat adwentu przypomina nam, że nawet w najsztywniejszym sercu może zagościć radość i magia Witoldowej bajki.